Kim są bohaterowie? Postaciami powieści Przepustka dla
szczęścia.
Jak poznajemy bohaterów? Jako parę, małżeństwo.
Dlaczego wykorzystaliśmy zdjęcia aktorów? Być może to lekkie
nadużycie, ale nie jesteśmy, ani pierwsi, ani ostatni, którzy tak postępują. Ci
aktorzy po prostu najbardziej spełnili nasze wyobrażenia o danej postaci. A i
blog ze zdjęciami zawsze jest ciekawszy :)
Jednak przejdźmy do sedna:
Agatę Rak poznajemy dopiero w części 4 i 1/2, choć pojawia się później to losy jej i jej męża w pewnym stopniu są połączone z pozostałymi bohaterami. Agata to młoda kobieta, której przewrotny los skrzętnie pokrzyżował plany. Pierwsze wrażenie w momencie poznania tej postaci nasuwa na myśl, że jest to szczęśliwa żona, matka dwóch małych córeczek i jednocześnie kochająca siostra, która zdobyła się szlachetny czyn zostania rodziną zastępczą dla swojego rodzeństwa. Jednak jak wiadomo każdy medal ma dwie strony i każdy kij dwa końce. Z kolejnych części, szczególnie "Tatuażem wspomnień" dowiadujemy się jakie były początki jej związku z Karolem i ile trudności musieli pokonać, zanim wzięli ślub. Ona pochodzi z zupełnie innego świata. W pewnym stopniu była rozpieszczana przez rodziców, otoczona troską i opieką, nie znająca problemów wynikających z braku pieniędzy. Żyła jak w bajce, spełniała stawiane wobec niej oczekiwania, miała wielkie ambicje i plany zawodowe, do momentu, aż poznała chłopaka zniezamożnej rodziny i nieciekawą przeszłością, który nie mógł jej ofiarować nic poza swoją miłością. W krótkim czasie swojego małżeństwa przeżyła śmierć nienarodzonego dziecka, potem dwukrotną radość z powodu narodzin córeczek, aż do momentu śmierci rodziców. Wtedy poczuła, jakby świat zawalił się pod jej stopami. Na szczęście miała przy sobie męża, który nie dość, że ją wspierał w tym trudnym czasie, to podjął odważną decyzję o przygarnięciu jej rodzeństwa, wiedząc, że nie będzie łatwo. Od tej chwili jej ambicje, marzenia i plany zostały schowane do szuflady. Teraz zmaga się codziennie z trudem wychowania aż czwórki dzieciaków, z których każdy sprawia inne problemy. Z jednej strony chciałaby przychylić nieba każdemu z tych dzieciaków, ale z drugiej strony jej wybuchowy charakter i wysokie ambicje sprawiają, że przez domowników jest nazywana "żandarmem". Każdego dnia staje na głowie, żeby wiązać koniec z końcem, bo utrzymanie takiej rodziny z jednej niewielkiej pensji to jest prawdziwe wyzwanie. Mimo, że obecnie deklaruje, iż jest szczęśliwa i rodzina jest dla niej najważniejsza, to czy po latach nie będzie żałowała tej decyzji i straconej zbyt szybko młodości? Czy zawsze będzie dobra i pomocna dla wszystkich, a może kiedyś jej się to znudzi i zapragnie spróbować tego, co ją ominęło?
Karol Rak pojawia się w historii jakby na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony poznajemy go jako kochającego męża Agaty, ciepłego ojca i dobrodusznego szwagra, natomiast z drugiej obserwujemy jego kontakty z ludźmi zamieszanymi w ciemne sprawy. Wychowywał się w zasadzie na ulicy, bo rodzice zajęci pracą, aby wiązać koniec z końcem nie mogli mu poświęcić zbyt wiele czasu. W młodości chwytał się różnych zajęć, byle tylko zarobić kilka groszy. Kiedy spotkał swoją żonę, był gotów wiele poświęcić dla tej miłości, nawet wybaczyć jej zdradę i dać nienarodzonemu dziecku swoje nazwisko. Był przy narodzinach obydwóch córek, dzięki czemu dopuścił się czynu, który przez jednych uznany zostanie za godny potępienia, a przez drugich godny podziwu i pochwały. Jednak dla niego szczęście żony i dobro rodziny jest najwyższą wartością, dla której może poświęcić wszystko. Kiedy zmarli jego teściowie, to mimo, że nie darzyli się sympatią, bo oni jawnie go nie akceptowali, on postawił sprawę jasno i zdecydował o przygarnięciu Karoliny i Bartka. Co najdziwniejsze potrafił nawiązać ze szwagrostwem nietypową więź, do tego stopnia, że to do niego częściej zwracają się ze swoimi problemami niż do Agaty. Nieraz zdarzało im się robić coś za jej plecami, jednak kiedy się to wykryje, nie wychodzi im to na dobre. Dla dobra rodziny jest gotowy zrobić wszystko, nawet wplątać się w brudne interesy, byleby zapewnić im szczęśliwy byt. Czy to jest możliwe, żeby przykładny ojciec i dobry mąż był jednocześnie gangsterem budzącym szacunek w dzielnicy? Czy ktoś, kto nie zawaha się użyć siły, żeby wzbudzić respekt w przeciwniku, będzie przenosił te zachowania do własnej rodziny? A może wręcz przeciwnie, żona i dzieci będą mu skakać po głowie, a on cierpliwie będzie to znosił? Tylko na jak długo starczy mu cierpliwości?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz